bernard ładysz aleksander ładysz
296 views, 6 likes, 5 loves, 0 comments, 6 shares, Facebook Watch Videos from Fundacja Niezależny Fundusz Kultury Polcanart: o Bernardzie Ładyszu rozmawiają: Tadeusz Deszkiewicz i Aleksander Ładysz
Bernard Ładysz i Leokadia Rymkiewicz-Ładysz – „Moja matko ja wiem” – XI Autor: halina40013blogspot.com o 05:46.
Similar to Bernard Ładysz - Włóczęga / Bradiaga Travis Scott - TELEKINESIS (Official Audio) ft. SZA, Future 3519 jam sessions · chords : A♭ᵐᵃʲ⁷ Gₘ⁷ Cₘ⁷ G Travis Scott - FE!N (Official Audio) ft. Playboi Carti 2868 jam sessions · chords : E♭ₘ E♭ˢᵘˢ⁴ A♭ˢᵘˢ⁴ A♭ₘ
Bernard Ladysz. Bernard Ładysz (24 July 1922, Wilno, then Poland – 25 July 2020) is a Polish opera singer (bass-baritone) and actor.
Chords for Bernard Ładysz - Aria Skołuby.: F#, B, C#, Ebm. Play along with guitar, ukulele, or piano with interactive chords and diagrams. Includes transpose, capo hints, changing speed and much more.
nonton drakor start up sub indo 2020. Bernard Ładysz. Fot. PAP/T. Gzell W sobotę, dzień po 98. urodzinach, zmarł śpiewak Bernard Ładysz - informację potwierdziło PAP Muzeum Powstania Ładysz to legendarny śpiewak operowy, aktor, żołnierz Armii Krajowej. Zwyciężał na międzynarodowych konkursach, występował na całym świecie. Współpracował z Marią Callas. Za swoje wybitne zasługi artystyczne był honorowany nagrodami i odznaczeniami państwowymi w 2000 r. dostał Krzyż Komandorski z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski, a w 2006 r. Złoty Medal "Zasłużony Kulturze Gloria Artis". W 2019 r. został odznaczony Medalem Stulecia Odzyskanej Niepodległości. W Polsce najbardziej znane jest jego wykonanie arii Skołuby ze "Strasznego Dworu". Bernard Ładysz: Gdy wybuchła wojna, wstąpiłem do AK. A potem do Wilna wkroczyły wojska radzieckie. W 1944 r. w Wilnie kilka tysięcy mężczyzn przeszło przeszkolenie do służby wojskowej. Mieliśmy zostać wysłani na front, odbijać Warszawę. Postawiono nam jeden warunek: musieliśmy złożyć przysięgę ZSRS. Na to się nie zgodziliśmy. Za karę wywieziono nas na Syberię. O śmierci Ładysza poinformował też na Facebooku doradca prezydenta, prezes Radia dla Ciebie Tadeusz Deszkiewicz. "Z ogromnym smutkiem informuję, że dziś rano, dzień po swoich 98 urodzinach, zmarł Bernard Ładysz. Jeden z najwybitniejszych polskich śpiewaków XX wieku. Artysta o niezwykłej, głębokiej i nieporównywalnej z nikim barwie głosu. Jego aksamitny bas urzekał wszystkich na całym niemal świecie. Panie Bernardzie będziemy Pana zawsze kochać i pamiętać. Żegnaj" - napisał Deszkiewicz. CZYTAJ TAKŻE 75 lat temu gen. T. Komorowski „Bór” wydał rozkaz o rozpoczęciu akcji „Burza” Bernard Ładysz urodził się w Wilnie 24 lipca 1922 r. Miał 17 lat, kiedy wybuchła II wojna światowa. Uczestniczył w "Akcji Burza" na Wileńszczyźnie. Jako sierżant Armii Krajowej Ziemi Wileńskiej został uwięziony w Kałudze w Związku Radzieckim, gdzie przebywał w latach 1944-46. "Gdy wybuchła wojna, wstąpiłem do Armii Krajowej. A potem do Wilna wkroczyły wojska radzieckie. W 1944 r. w Wilnie kilka tysięcy mężczyzn przeszło przeszkolenie do służby wojskowej. Mieliśmy zostać wysłani na front, odbijać Warszawę. Postawiono nam jeden warunek: musieliśmy złożyć przysięgę Związkowi Radzieckiemu. Na to się nie zgodziliśmy. Za karę wywieziono nas na Syberię, w różne miejsca. Próbowałem uciekać, ale mnie złapano. Wylądowałem w słynnym obozie pracy w Kałudze. Wysłano mnie do pracy do lasu przy wyrębie drzewa. Mróz był straszliwy, głodzono nas, pracowaliśmy w nieludzkich warunkach. Bardzo wtedy podupadłem na zdrowiu" - wspominał po latach Ładysz. Po wojnie drugim miastem Bernarda Ładysza stała się Warszawa. W jednym z wywiadów wspominał, "nigdy nie zapomnę, jak Warszawa nas przyjęła, gdy przyjechaliśmy z obozu w Kałudze w 1947 r." "W łagrze pracowaliśmy przy wyrębie lasu. Było ciężko. Po wojnie też, bo Wilno nie było już po polskiej stronie. Zakochałem się w Warszawie, gdy wróciliśmy z Rosji. Wjechaliśmy do miasta gruzów. I ono nas przyjęło, bo byliśmy partyzantami i wróciliśmy stamtąd. Ta biedna Warszawa oddała nam serce. Oddała 20-metrowy pokój dwudziestu osobom, chociaż miejsca było tylko dla czterech. Pamiętam: siedzieliśmy w kawiarni +Maxim+ i gdy zaczęliśmy śpiewać, ludzie płakali. Płakaliśmy wspólnie nad polskim losem. Dlatego kocham Warszawę" - opowiadał. CZYTAJ TAKŻE Prezydent złożył życzenia śpiewakowi Bernardowi Ładyszowi z okazji 98. urodzin artysty W latach 1946-48 Ładysz odbył studia wokalne w Wyższej Szkole Muzycznej w Warszawie. Od 1946 do 1950 r. był solistą Centralnego Zespołu Artystycznego Wojska Polskiego, z którym występował również poza granicami kraju. W 1950 r. zaangażowany został do Opery Warszawskiej. Zadebiutował tu rolą Griemina w "Eugeniuszu Onieginie" Piotra Czajkowskiego. Najświetniejszą kreacją artysty w tym pierwszym okresie jego występów na scenie operowej była rola Mefista w "Fauście" Charlesa Gounoda, która dała mu możliwość ukazania w pełni walorów głosu, temperamentu oraz talentu scenicznego. Zwrotnym momentem w karierze Bernarda Ładysza stał się konkurs śpiewaczy w Vercelli we wrześniu 1956 r. Odniósł tam triumf zdobywając I nagrodę i zyskując międzynarodową popularność. Dało mu to później możliwość występów we Włoszech z artystami tej miary co Victoria de los Angeles, Antonietta Stella, Anita Cerquetti, Tullio Serafin. Zgodnie z regulaminem tego konkursu laureat mógł zadebiutować w mediolańskiej La Scali. Bernard Ładysz nie zdecydował się jednak na ten krok - zaangażował się natomiast do występów w Teatro Massimo w Palermo. W 1959 r. nagrał w Londynie "Łucję z Lammermoor" Gaetano Donizettiego wspólnie z Marią Callas pod dyrekcją Tullio Serafina. Pytany o to, co jest jego zdaniem najważniejsze w śpiewaniu artysta odpowiadał: "Wrażliwość, dusza, serce i dar od Boga: głos. A najważniejsze, to umieć to docenić". Sukcesem artystycznym w karierze artysty była kreacja roli tytułowej w "Borysie Godunowie" Modesta Musorgskiego w Operze Warszawskiej (1960), a także w nowej inscenizacji tej opery w Teatrze Wielkim w Warszawie (1972). Występował w operach Stanisława Moniuszki i śpiewał jego pieśni. Największą popularnością cieszyła się aria Skołuby "Ten zegar stary" ze "Strasznego Dworu". Ładysz wziął udział w nagraniach opery "Król Roger" Karola Szymanowskiego oraz opery radiowej "Usziko" Tadeusza Paciorkiewicza, w prawykonaniach "Pasji według Św. Łukasza" i "Jutrzni" oraz w prapremierze opery "Diabły z Loudun" (w roli Ojca Barre) Krzysztofa Pendereckiego. Występował też w filmach, w "Ziemi obiecanej" w reżyserii Andrzeja Wajdy, "Znachorze" w reżyserii Jerzego Hoffamna) w musicalach, w roli Tewiego w "Skrzypku na dachu" Josepha Steina i Jerry'ego Bocka oraz na estradzie piosenkarskiej. Współpracował z Teatrem Syrena w Warszawie. Pytany o to, co jest jego zdaniem najważniejsze w śpiewaniu artysta odpowiadał: "Wrażliwość, dusza, serce i dar od Boga: głos. A najważniejsze, to umieć to docenić". W 2008 r. Ładysz został doktorem Honoris Causa Akademii Muzycznej w Warszawie (obecnie Uniwersytet Muzyczny Fryderyka Chopina). "Bernard Ładysz zawsze podążał swoją drogą - i w życiu, i w sztuce. Nie kłaniał się nikomu i nie zabiegał o przychylność. Nie musiał, był w śpiewie nieprzeciętny. (...) Dostarczał zawsze niezapomnianych przeżyć i wzruszeń, jakie przynosi tylko wielka sztuka na najwyższym poziomie doskonałości artystycznej" - mówił podczas uroczystości ówczesny rektor AM, prof. Stanisław Moryto. Urodzony w Wilnie Ładysz podkreślił wówczas, że kocha Warszawę, ale tęskni za swoim rodzinnym miastem. "Nie wiem, czy tam nie złożę swych kości, bo tęsknię za tym miastem, choć w roku 1947 bardzo zakochałem się w Warszawie" - mówił. Zmarł w Warszawie dzień po swoich 98. urodzinach. (PAP) Autor: Olga Łozińska oloz/ par/
«Polska«mazowieckie«Warszawazmodyfikowano 10 lat temu BERNARD ŁADYSZ I SYNOWIE wyświetleń od 1 stycznia 2007 20 sierpnia 2006, niedziela » 19:00Spotkanie z gwiazdami Występują: Bernard Ładysz - bas Aleksander Czajkowski-Ładysz - bas Zbigniew Adam Ładysz – baryton Andrzej Płonczyński – fortepian Prowadzenie: Danuta Żelechowska Andrzej Tadeusz Kijowski Dla każdego z nich muzyka zawsze stanowiła sens życia. Życiorysy ich dzielą się na przygotowania do występów, występy i sukcesy. Nie dziwi więc fakt, że największy z nich, Bernard, o osobowości scenicznej, dowcipie, swobodzie, fantazji i najpiękniejszym głosie świata, obdarzył swymi genami dwóch synów, Aleksandra i Zbigniewa. I choć ich życie płynęło różnymi nurtami, połączyła ich Euterpe, by razem stanąć na jednej scenie. To najnowszy projekt i jedyny koncert, który odbędzie się w dniu imienin Bernarda. Program koncertu to spotkanie z wielkim artystą i przypomnienie jego wielkiego dorobku artystycznego. Chcemy też nawiązać do ostatniego hitu wydawniczego Bernarda Ładysza - "A To Polska Właśnie", którego nakład przekroczył wszelkie oczekiwania, uzyskując pięciokrotną płytę platynową, a obecnie diamentową. Obok Bernarda Ładysza wystąpią jego dwaj synowie Aleksander – bas i Zbigniew - baryton. Z koncertu planujmy wydać płytę CD w wykonaniu Ojca i synów. Aleksander Czajkowski-Ładysz Wstęp wolny V FESTIWAL POLSKIEJ OPERY KRÓLEWSKIEJ – MUZYKA POLSKA | HIOB / KRZESIMIR DĘBSKI24 lipca 2022 - 19:00jest więcej terminówTeatr Królewski w Muzeum Łazienki Królewskie Agrykola 1 WarszawamuzykaKlimakterium ... i już24 lipca 2022 - 18:00jest więcej terminówTeatr Capitol ul. Marszałkowska 115 Warszawajest więcej miejscteatr28 Festiwal Jazz Na Starówce - Heavy Metal SextetmuzykaKoncert - Marek Leński w ElektrzemuzykaKiedy kota nie ma ...23 lipca 2022 - 19:00jest więcej terminówTeatr Capitol ul. Marszałkowska 115 Warszawajest więcej miejscteatrAlibi od zaraz23 lipca 2022 - 19:30jest więcej terminówTeatr Capitol - Scena mniejsza ul. Marszałkowska 115 Warszawajest więcej miejscteatrKiedy kota nie ma...23 lipca 2022 - 19:00jest więcej terminówTeatr Capitol nie podano Warszawajest więcej miejscteatrRewelacyjna komedia!22 lipca 2022 - 19:30jest więcej terminówTeatr Capitol - Scena mniejsza ul. Marszałkowska 115 Warszawajest więcej miejscteatrO co biega?22 lipca 2022 - 19:00jest więcej terminówTeatr Capitol ul. Marszałkowska 115 Warszawajest więcej miejscteatrJeremy Zucker | Warszawa21 lipca 2022 - 20:00jest więcej terminówmuzykaANTI-FLAG | WarszawamuzykaORGANY ARCHIKATEDRY 2022 - Giovanna Tricarico17 lipca 2022 - 16:00Archikatedra św. Jana Chrzciciela ul. Kanonia 6 WarszawamuzykaV FESTIWAL POLSKIEJ OPERY KRÓLEWSKIEJ / MUZYKA POLSKA / AGATKA, CZYLI PRZYJAZD PANA17 lipca 2022 - 19:00Zamek Królewski w Warszawie plac Zamkowy 4 WarszawamuzykaSpektakl edukacyjny dla dzieci i młodzieży17 lipca 2022 - 11:00jest więcej terminówTeatr Capitol ul. Marszałkowska 115 Warszawajest więcej miejscteatrKacper Smoliński Quintet - 28 Festiwal Jazz na StarówcemuzykaScena dla Wszystkich / Wojtek Sarnecki / WE SALUTE YOU - dla braci i sióstr z Ukrainy16 lipca 2022 - 19:00Wolskie Centrum Kultury Działdowska 6 WarszawamuzykaV FESTIWAL POLSKIEJ OPERY KRÓLEWSKIEJ / MUZYKA POLSKA / STRASZNY DWÓR16 lipca 2022 - 19:00Teatr Królewski w Muzeum Łazienki Królewskie Agrykola 1 Warszawamuzykazmodyfikowano 10 lat temu
W sobotę, dzień po 98. urodzinach, zmarł śpiewak (bas) Bernard Ładysz - informację potwierdziło PAP Muzeum Powstania Warszawskiego. Bernard Ładysz to legendarny śpiewak operowy, aktor, żołnierz Armii Krajowej. Zwyciężał na międzynarodowych konkursach, występował na całym świecie. Współpracował z Marią Callas. Za swoje wybitne zasługi artystyczne był honorowany nagrodami i odznaczeniami państwowymi w 2000 r. dostał Krzyż Komandorski z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski, a w 2006 r. Złoty Medal „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”. W 2019 r. został odznaczony Medalem Stulecia Odzyskanej Niepodległości. W Polsce najbardziej znane jest jego wykonanie arii Skołuby ze „Strasznego Dworu”. O śmierci Ładysza poinformował też na Facebooku doradca prezydenta, prezes Radia dla Ciebie Tadeusz Deszkiewicz. Z ogromnym smutkiem informuję, że dziś rano, dzień po swoich 98 urodzinach, zmarł Bernard Ładysz. Jeden z najwybitniejszych polskich śpiewaków XX wieku. Artysta o niezwykłej, głębokiej i nieporównywalnej z nikim barwie głosu. Jego aksamitny bas urzekał wszystkich na całym niemal świecie. Panie Bernardzie będziemy Pana zawsze kochać i pamiętać. Żegnaj —napisał Deszkiewicz. Bernard Ładysz urodził się w Wilnie 24 lipca 1922 r. Miał 17 lat, kiedy wybuchła II wojna światowa. Uczestniczył w „Akcji Burza” na Wileńszczyźnie. Jako sierżant Armii Krajowej Ziemi Wileńskiej został uwięziony w Kałudze w Związku Radzieckim, gdzie przebywał w latach 1944-46. Gdy wybuchła wojna, wstąpiłem do Armii Krajowej. A potem do Wilna wkroczyły wojska radzieckie. W 1944 r. w Wilnie kilka tysięcy mężczyzn przeszło przeszkolenie do służby wojskowej. Mieliśmy zostać wysłani na front, odbijać Warszawę. Postawiono nam jeden warunek: musieliśmy złożyć przysięgę Związkowi Radzieckiemu. Na to się nie zgodziliśmy. Za karę wywieziono nas na Syberię, w różne miejsca. Próbowałem uciekać, ale mnie złapano. Wylądowałem w słynnym obozie pracy w Kałudze. Wysłano mnie do pracy do lasu przy wyrębie drzewa. Mróz był straszliwy, głodzono nas, pracowaliśmy w nieludzkich warunkach. Bardzo wtedy podupadłem na zdrowiu —wspominał po latach Ładysz. Po wojnie drugim miastem Bernarda Ładysza stała się Warszawa. W jednym z wywiadów wspominał, „nigdy nie zapomnę, jak Warszawa nas przyjęła, gdy przyjechaliśmy z obozu w Kałudze w 1947 r.” W łagrze pracowaliśmy przy wyrębie lasu. Było ciężko. Po wojnie też, bo Wilno nie było już po polskiej stronie. Zakochałem się w Warszawie, gdy wróciliśmy z Rosji. Wjechaliśmy do miasta gruzów. I ono nas przyjęło, bo byliśmy partyzantami i wróciliśmy stamtąd. Ta biedna Warszawa oddała nam serce. Oddała 20-metrowy pokój dwudziestu osobom, chociaż miejsca było tylko dla czterech. Pamiętam: siedzieliśmy w kawiarni +Maxim+ i gdy zaczęliśmy śpiewać, ludzie płakali. Płakaliśmy wspólnie nad polskim losem. Dlatego kocham Warszawę —opowiadał. W latach 1946-48 Ładysz odbył studia wokalne w Wyższej Szkole Muzycznej w Warszawie. Od 1946 do 1950 r. był solistą Centralnego Zespołu Artystycznego Wojska Polskiego, z którym występował również poza granicami kraju. W 1950 r. zaangażowany został do Opery Warszawskiej. Zadebiutował tu rolą Griemina w „Eugeniuszu Onieginie” Piotra Czajkowskiego. Najświetniejszą kreacją artysty w tym pierwszym okresie jego występów na scenie operowej była rola Mefista w „Fauście” Charlesa Gounoda, która dała mu możliwość ukazania w pełni walorów głosu, temperamentu oraz talentu scenicznego. Zwrotnym momentem w karierze Bernarda Ładysza stał się konkurs śpiewaczy w Vercelli we wrześniu 1956 r. Odniósł tam triumf zdobywając I nagrodę i zyskując międzynarodową popularność. Dało mu to później możliwość występów we Włoszech z artystami tej miary co Victoria de los Angeles, Antonietta Stella, Anita Cerquetti, Tullio Serafin. Zgodnie z regulaminem tego konkursu laureat mógł zadebiutować w mediolańskiej La Scali. Bernard Ładysz nie zdecydował się jednak na ten krok - zaangażował się natomiast do występów w Teatro Massimo w Palermo. W 1959 r. nagrał w Londynie „Łucję z Lammermoor” Gaetano Donizettiego wspólnie z Marią Callas pod dyrekcją Tullio Serafina. Sukcesem artystycznym w karierze artysty była kreacja roli tytułowej w „Borysie Godunowie” Modesta Musorgskiego w Operze Warszawskiej (1960), a także w nowej inscenizacji tej opery w Teatrze Wielkim w Warszawie (1972). Występował w operach Stanisława Moniuszki i śpiewał jego pieśni. Największą popularnością cieszyła się aria Skołuby „Ten zegar stary” ze „Strasznego Dworu”. Ładysz wziął udział w nagraniach opery „Król Roger” Karola Szymanowskiego oraz opery radiowej „Usziko” Tadeusza Paciorkiewicza, w prawykonaniach „Pasji według Św. Łukasza” i „Jutrzni” oraz w prapremierze opery „Diabły z Loudun” (w roli Ojca Barre) Krzysztofa Pendereckiego. Występował też w filmach, w „Ziemi obiecanej” w reżyserii Andrzeja Wajdy, „Znachorze” w reżyserii Jerzego Hoffamna) w musicalach, w roli Tewiego w „Skrzypku na dachu” Josepha Steina i Jerry’ego Bocka oraz na estradzie piosenkarskiej. Współpracował z Teatrem Syrena w Warszawie. Pytany o to, co jest jego zdaniem najważniejsze w śpiewaniu artysta odpowiadał: „Wrażliwość, dusza, serce i dar od Boga: głos. A najważniejsze, to umieć to docenić”. W 2008 r. Ładysz został doktorem Honoris Causa Akademii Muzycznej w Warszawie (obecnie Uniwersytet Muzyczny Fryderyka Chopina). Bernard Ładysz zawsze podążał swoją drogą - i w życiu, i w sztuce. Nie kłaniał się nikomu i nie zabiegał o przychylność. Nie musiał, był w śpiewie nieprzeciętny. (…) Dostarczał zawsze niezapomnianych przeżyć i wzruszeń, jakie przynosi tylko wielka sztuka na najwyższym poziomie doskonałości artystycznej —mówił podczas uroczystości ówczesny rektor AM, prof. Stanisław Moryto. Urodzony w Wilnie Ładysz podkreślił wówczas, że kocha Warszawę, ale tęskni za swoim rodzinnym miastem. Nie wiem, czy tam nie złożę swych kości, bo tęsknię za tym miastem, choć w roku 1947 bardzo zakochałem się w Warszawie —mówił. Zmarł w Warszawie dzień po swoich 98. urodzinach. kk/PAP
Bernard Ładysz nie żyje - informację potwierdziło PAP Muzeum Powstania Warszawskiego. Legendarny śpiewak zmarł dzień po 98. urodzinach. Bernard Ładysz zmarł w wieku 98 lat. O jego śmierci poinformował Muzeum Powstania Warszawskiego. O śmierci Ładysza poinformował też na Facebooku doradca prezydenta, prezes Radia dla Ciebie Tadeusz Deszkiewicz."Z ogromnym smutkiem informuję, że dziś rano, dzień po swoich 98 urodzinach, zmarł Bernard Ładysz. Jeden z najwybitniejszych polskich śpiewaków XX wieku. Artysta o niezwykłej, głębokiej i nieporównywalnej z nikim barwie głosu. Jego aksamitny bas urzekał wszystkich na całym niemal świecie. Panie Bernardzie będziemy Pana zawsze kochać i pamiętać. Żegnaj" - napisał Deszkiewicz na Ładysz nie żyje. Legendarny śpiewak zmarł w wieku 98 latBernard Ładysz urodził się 24 lipca 1922 r. w Wilnie. Tam, jako kilkunastoletni chłopiec, rozpoczął naukę śpiewu. Miał 17 lat, kiedy wybuchła II wojna światowa. Jako sierżant Armii Krajowej Ziemi Wileńskiej został uwięziony w Kałudze nad Oką w Związku Sowieckim, gdzie przebywał w latach wojnie drugim miastem Bernarda Ładysza stała się Warszawa. Właściwe studia wokalne podjął w Państwowej Wyższej Szkole Muzycznej im. Fryderyka Chopina (obecnie UMFC), pod kierunkiem prof. Wacława Filipowicza. Karierę artystyczną rozpoczął w 1946 roku w Reprezentacyjnym Zespole Wojska Polskiego. fot. Facebook Duże znaczenie dla kariery Bernarda Ładysza miało zdobycie pierwszej nagrody na konkursie śpiewaczym we włoskim Vercelli w 1956 roku. Zgodnie z regulaminem tego konkursu laureat mógł zadebiutować w mediolańskiej La Scali. Bernard Ładysz nie zdecydował się jednak na ten krok - zaangażował się natomiast do występów w Teatro Massimo w Palermo. W 1959 roku włoski dyrygent Tullio Serafin, który realizował w Londynie nagranie "Łucji z Lammermoor", powierzył polskiemu artyście partię w tym nagraniu, które powstało przy udziale światowej sławy artystów - Marii Callas, Piera Cappuccillego, Ferruccia Tagliaviniego. Andrzej Strzelecki nie żyje. Aktor zmarł w wieku 68 latOd 1972 roku Ładysz związany był z Teatrem Wielkim w Warszawie. Tam wcielił się w tytułową rolę Borysa Godunowa w operze Modesta Musorgskiego. Śpiewał też partie Zygmunta Augusta w "Buncie żaków" Tadeusza Szeligowskiego czy Priama w "Odprawie posłów greckich" Witolda Rudzińskiego. Jego kreacje wokalne nie ograniczały się tylko do tych występów. Brał też udział w nagraniach oper dla Polskiego Radia, występował na festiwalach muzyki współczesnej "Warszawska Jesień", uczestniczył w światowych prawykonaniach utworów współczesnych kompozytorów, Krzysztofa Pendereckiego. Zobacz także Występował też w filmach, w "Ziemi obiecanej" w reżyserii Andrzeja Wajdy, "Znachorze" w reżyserii Jerzego Hoffamna) w musicalach, w roli Tewiego w "Skrzypku na dachu" Josepha Steina i Jerry'ego Bocka oraz na estradzie piosenkarskiej. Współpracował z Teatrem Syrena w PAP
Dzisiejszym gościem w programie ,,W punkt’’ był Zbigniew Ładysz- syn zmarłego Bernarda Ładysza. Dzisiaj odbył się pogrzeb Bernarda Ładysza. Zmarł w wieku 98 lat. Przeżył niesamowitą historię. Zapewne każdy Polak to nazwisko słyszał. Był to wspaniały śpiewak, rzadki, basowy głos. Kojarzymy go głównie ze sceną artystyczną. - To jest życiorys na kilka dobrych scenariuszy filmowych. Zacznijmy od zsyłki do Kaługi. Przebywał tam cztery lata. Warunki w jakich był i to co go bardzo poruszyło to niesamowita solidarność. Ojciec siedział w celi metr na metr za karę, bo ciągle im uciekał – powiedział Zbigniew Ładysz – syn zmarłego. Bernard Ładysz urodził się 24 lipca 1922 r. w Wilnie. Tam, jako kilkunastoletni chłopiec, rozpoczął naukę śpiewu. Miał 17 lat, kiedy wybuchła II wojna światowa. Jako sierżant Armii Krajowej Ziemi Wileńskiej został uwięziony w Kałudze nad Oką w Związku Sowieckim, gdzie przebywał w latach 194-46. Po wojnie drugim miastem Bernarda Ładysza stała się Warszawa. Właściwe studia wokalne podjął w Państwowej Wyższej Szkole Muzycznej im. Fryderyka Chopina (obecnie UMFC), pod kierunkiem prof. Wacława Filipowicza. Karierę artystyczną rozpoczął w 1946 roku w Reprezentacyjnym Zespole Wojska Polskiego. Duże znaczenie dla kariery Bernarda Ładysza miało zdobycie pierwszej nagrody na konkursie śpiewaczym we włoskim Vercelli w 1956 roku. Zgodnie z regulaminem tego konkursu laureat mógł zadebiutować w mediolańskiej La Scali. Bernard Ładysz nie zdecydował się jednak na ten krok - zaangażował się natomiast do występów w Teatro Massimo w Palermo. W 1959 roku włoski dyrygent Tullio Serafin, który realizował w Londynie nagranie "Łucji z Lammermoor", powierzył polskiemu artyście partię w tym nagraniu, które powstało przy udziale światowej sławy artystów - Marii Callas, Piera Cappuccillego, Ferruccia Tagliaviniego. Od 1972 roku Ładysz związany był z Teatrem Wielkim w Warszawie. Tam wcielił się w tytułową rolę Borysa Godunowa w operze Modesta Musorgskiego. Śpiewał też partie Zygmunta Augusta w "Buncie żaków" Tadeusza Szeligowskiego czy Priama w "Odprawie posłów greckich" Witolda Rudzińskiego. Jego kreacje wokalne nie ograniczały się tylko do tych występów. Ładysz brał też udział w nagraniach oper dla Polskiego Radia, występował na festiwalach muzyki współczesnej "Warszawska Jesień", uczestniczył w światowych prawykonaniach utworów współczesnych kompozytorów, Krzysztofa Pendereckiego. Występował też w filmach, w "Ziemi obiecanej" w reżyserii Andrzeja Wajdy, "Znachorze" w reżyserii Jerzego Hoffmana, w musicalach, w roli Tewiego w "Skrzypku na dachu" Josepha Steina i Jerry'ego Bocka oraz na estradzie piosenkarskiej. Współpracował z Teatrem Syrena w Warszawie. Źródło: TV Republika, PAP
bernard ładysz aleksander ładysz